Wstyd

Śledzę z wielka uwagą pomoc dla sióstr i bardzo dziękuję za artykuły na temat molestowania i wykorzystywania seksualnego sióstr…. bardzo rzetelnie i bardzo potrzebne.

Nie pisałam o tym wcześniej. Z resztą dopiero po terapii mogę o tym mówić, a na nią zdecydowałam się niedawno…

Byłam molestowana przez współsiostrę… Lata nosiłam poczucie winy i wstyd…. Byłam po pierwszych ślubach… Byłam taką naiwną dziewczyną….

Trwało to rok. Gdy w końcu zdecydowałam się to zgłosić, siostra która mnie atakowała, wyśmiała mnie, że jestem tylko juniorystką i nikt mi nie uwierzy….

i wiesz co jest najsmutniejsze…. tak było

Na rozmowie z matką generalna, która była podobno po psychologii, usłyszałam m.in.: że to nie możliwe, że u nas w zgromadzeniu takich problemów nie ma, dlaczego tak długo czekałam, że nikt wcześniej nie zgłaszał takich problemów z tą siostrą (później dowiedziałam się, że to nie prawda, że było zgłaszane, gdy była na innej placówce).

Minęło 20 lat, a ja dopiero teraz mogę o tym mówić…

Bardzo dziękuję za ten obszerny artykuł…

pozdrawiam

s. Zofia – 5 lat we wspólnocie zakonnej